

|
|
 |
 |
|
 |
walerus napisał(a): ahfgoago napisał(a): każdy z nas powinien wiedzieć że za wszystko trzeba płacić, i to właśnie sprawia że życie jest "bez sensu", tak naprawdę my nie mamy kontroli nad własnym życiem, i wszystko co nas spotyka jest skutkiem naszej przeszłości na którą mają wpływ inne osoby,jest to uniwersalne prawo wszechświata. ja już to zaakceptowałem, i szczerze mówiąc już mi nie zależy na rozwoju duchowym czy OBE, bo i po co?wprawdzie jestem chory psychicznie, ale skoro i tak za wszystko muszę płacić to akceptuję swoją ułomność. Nie zgadzam się - choć takie myślenie jest dla niektórych bardzo wygodne...  nie rozumiesz mnie, i nie możesz, moja choroba jest celowa, ale nie przekonam cię, mamy różne życia. aha nie mam łatwego życia.
|
|
|
|
|
|
|

|
|
 |
 |
walerus |
 |
reputacja neutralna
     |
Orbita Czarnej Dziury Ostatnio widziany(a): - |
|
|
 |
ahfgoago napisał(a): walerus napisał(a): ahfgoago napisał(a): (...)moja choroba jest celowa (...) aha nie mam łatwego życia. rzeczywiście Cię nie rozumiem - sorry... Ale po to jest forum żebym Cię spróbował zrozumieć i abyś Ty mi starał się dać się zrozumieć. Albo takie niedomówienie jest dla Ciebie wygodne - albo jest celowe - albo chcesz coś przekazać - ale nie chcesz... Pozdrawiam - jeszcze nie rozumiejąc... 
www.walerus.blog.onet.pl I will back!
|
|
|
|
|
|
|








|
|
 |
 |
|
 |
Cytuj: Można by to poukładać inaczej nie można, tak było zawsze i będzie. Cytuj: ale jak do tej pory nie powstała żadna alternatywa alternatywy sobie sami wymyślamy,ale zawsze za wszystko trzeba płacić.
|
|
|
|
|
|
|


|
|
 |
 |
|
 |
SylaSS napisał(a): ahfgoago napisał(a): Cytuj: Można by to poukładać inaczej nie można, tak było zawsze i będzie. A nie prawda... Kiedyś marzono o lataniu, maszynach odwalających ciężką pracę za nas... To się zmieniło. a prawda,za latanie i maszyny też trze.plac.
|
|
|
|
|
|
|

|
|
 |
 |
relatysta |
 |
reputacja neutralna
     |
Orbita urana Ostatnio widziany(a): - |
|
|
 |
evunja napisał(a): Ale co by było warte życie gdyby wszystko było za darmo, podane jak na tacy, bez konsekwencji swoich czynów. Znudziło by się to nam bardzo prędko, albo byśmy stali się zwierzętami, bez używania rozumu, bez zahamowań.
I wy się dziwicie że Inni nie chcą nas odwiedzać? * Niby po co mają nam pomagać; ( błąd ) jakim naszym celom mają pomóc się ziścić. Nie macie żadnych celów, poza własnym celem (nazywacie to - rozwojem indywidualnym). Niektórym nie przychodzi nawet do głowy co mogli by robić poza zmaganiem się z gotówką. Nie wyobrażają sobie że mogą np. latać na Księżyc, wymyślać holograficzne obrazy, zasiedlać Marsa, budować wieże C.C. Clarka... Czyli wszystkim tym czym teraz się nie zajmujemy, bo niektórzy chcą tylko, od tak dla sportu, potroić liczbę zer na swym kącie. Nie sądzisz chyba że aktualna rzeczywistość jest kluczowym osiągnięciem Ziemian. Nasz prawdziwy rozwój techniczny rozpoczął się od jakiś dwustu lat. Przy naszych nieograniczonych możliwościach rozwoju, albo wykończymy się wzajemnie w krótkim czasie, albo stworzymy "drużynę ludzkości". Musimy tylko popracować troszkę nad własną etyką. Cele przyjdą same. ** Polecam wszystkim Projekt Venus: http://zeitgeistpolska.org/index.php?op ... e&Itemid=1* Dla niewtajemniczonych - inni mieszkańcy kosmosu. ** Wszystko to co nie związane jest ze zdobywaniem gotówki.
|
|
|
|
|
|
|








|
|
 |
 |
Kamela |
 |
reputacja neutralna
     |
Odkrywca Ostatnio widziany(a): - |
|
|
 |
Czy za wszystko trzeba płacić? To kwestia interpretacji pojęcia „płacić”. Akcja wywołuje reakcje. Coś zrobię, pomyśle, stworzę, zrujnuję – każde działanie wiąże się z jego konsekwencjami. Chcesz zbudować drewnianą chatkę i spędzić życie na łowieniu ryb i łapaniu motyli? Bardzo proszę – co Cię przed tym powstrzymuje? Bo przecież nie pieniądze – na tyle zdołasz uzbierać przez krótki okres czasu. Uważasz, że zajmie Ci to znacznie dłużej? Masz rację – bo sam piętrzysz na swojej drodze przeszkody. Chcesz więcej – masz. Nie oczekujesz niczego – nic się nie wydarzy. Akcja – reakcja. Proste odwieczne prawo. Jeśli wydaje Ci się, że coś jest niemożliwe – spróbuj pomyśleć, że niemożliwe jest, aby stało się inaczej. Nie ma w tym żadnej magii. To prawda, że im bardziej nas życie doświadcza, tym bardziej skupiamy się na negatywach. Niektórzy wręcz są uzależnieni od tego ciągłego uczucia impasu, bo jest on im potrzebny do tworzenia, walki, budowania. Jeśli nie walczą, to nie wygrywają, a wtedy są nieszczęśliwi. Można odnieść wrażenie, że ludzie, którym się wszystko udaje, zbyt mocno ukierunkowani są na własne potrzeby i pragnienia. Zarzuca się im materializm, snobizm, płytkość rozumowania i odczuwania. Czy tak jest naprawdę? Czy aby odnieść sukces trzeba skupić się tylko i wyłącznie na sobie? Osobiście odnoszę wrażenie, że sukces (w potocznym znaczeniu tego słowa) odnosi się wtedy, kiedy jest się zorientowanym na drugiego człowieka. I wcale nie musi to wynikać z altruizmu. Zwyczajnie nie da się być szczęśliwym bez udziału w tym szczęściu drugiego człowieka. Pieniądze to wspaniała ułuda – potrafią zniwelować wiele problemów i przekuć je na sukcesy. Jeśli żyjemy w takich realiach, a nie winnych to należy się do nich dostosować. Jeśli masz siłę i chęć, aby je zmienić – zrób to. Wtedy ceną za Twój sukces będzie doświadczenie kolejnych przygód, radości. Takie jest moje zdanie 
Antoine de Saint–Exupery: "Jeśli chcesz zbudować okręt, nie zwołuj mężczyzn, by zebrać drewno, rozdzielić pracę lub przydzielić zadania, lecz naucz ich tęsknoty za bezkresnym oceanem”.
|
|
|
|
|
|
|

|